Może jakby więcej się na tematy FACów mówiło otwarcie, to były by bardziej pospolite i pod większą kontrolą.
Moim zdaniem więcej szkód narobią małolaty z bazarówami na polach i miastach niż właściciele dobrych sprzętów.
Ja osobiście jestem zdania że bezpieczniej jest w otoczeniu kogoś z FACiem na środku placu zamkowego niż z małolatem po piwie na pustym polu.

Kiedyś jak uzbiera mi się jakaś luźna kasa, to sprawie sobie coś fajnego.
Na razie mam inne wydatki i trochę mi z tego powodu szkoda.
