problem z celnością HW97

[green_thunder]

(ale nie wiem czy to zgodne z panującymi zasadami

...gdyby co, to nie przejmuj się żadnymi zasadami, bo kto je stworzył ? userzy, wystarczy tylko prawdy trzymać się

[adrian3202]

panowie na pewno dociągnę tą sprawę do końca, cel jaki sobie stawiam to: jedna dziura przy 5 strzałach na 30m ze stolika na siedziaka

[mironTG]

Pamiętaj tylko o jednej zasadzie strzelania ze sprężyny, strzelasz na siedząco z podparciem, więc kolejność jest taka PODPÓRKA, DŁOŃ, KARABINEK, nie inaczej. Karabinek musi spoczywać na dłoni, nie dociskaj i nie ściskaj karabinka bo nawet twój puls będzie przeszkodą a dłoń pod karabinkiem to amortyzacja.

[adrian3202]

Dzięki MIRON za dobre rady związane z trzymaniem HW97, jesteś posiadaczem tego karabinka i widziałem też twoje testy skupienia różnych śrutów, czy jest jakaś alternatywa dla JSB exact? ostatnio próbowałem strzelać z crosmana super pointa nie drogi, jakieś niecałe 18zł. ale jakoś mnie nie urzekł, powiedział bym że jakość jego wykonania pozostawia wiele do życzenia, jedne śruty wpadały same do portu a inne trzeba było wciskać, były i takie w standardzie, no i te szwy widoczne? a mógłby być to fajny śrut i po selekcji nawet niezłe skupienie robi. Czy jest coś podobnego w niezłej cenie?

[Cayin]

nie drogi, .........w niezłej cenie?

Moim zdaniem zastanawianie się nad różnicą kosztów o 5 czy 10 zł za paczkę 500 szt. śrutu jest mało sensowne.
Ile rocznie można wystrzelać ?.
W zeszłym roku wyszło mi ok 10 000 szt. czyli 20 paczek ale to było naprawdę "ostre" strzelanie.
Realnie śmiem twierdzić, że dla średniego amatora 5000 szt./rok to dość sporo a więc 10 paczek x 5 zł/paczkę = 50 zł. ... 50 zł. na rok ! i jaki jest wobec tego sens zawracać sobie tym głowę zamiast kupić sprawdzony dobry towar ?.

[witeg]

W niezłej cenie i przyzwoicie lata H@N Logo Club, a alternatywą dla Exacta może być RWS Super Field, tylko jak to będzie latać z twojej lufy

[mironTG]

JSB Express dobrze latał lecz jest lżejszy, strzelałem z Crosman Domed ale to stosunkowo ciężki śrut i z Summita było strzelane. Nie kombinowałem nawet z nadkalibrowymi, koledzy pisali JSB 4,52 i tak zostało. Tylko i wyłącznie JSB gości w lufie HW, z Haenela tłukłem czym popadnie ale najlepiej lata Expres i RWS, to samo w FWB 65. Ten CR Summit na obu zdjęciach w profilu lubił bardzo Domeda. Miałem trzy takie karabinki i o ile znajdę dobrą okazję, to kupię z sentymentu.

[soda]

Też posiadam hw97, dotarte, poprawione.
Sporo strzelam, ale ostatnio darze sympatią postawę stojącą, więc już o jednej dziurce mogę zapomnieć. Strzelałem sporo z postawy podpartej, naprawdę sporo.
Postawa nie była super stabilna, nie miałem stolika, ale dość mało wygodną postawę siedzącą z karabinkiem podpartym na dłoni, którą opierałem o balustradę tarasu. Więc karabinek spoczywał na dłoni i miałem go zapartego w dołku. Ja siedziałem taki trochę podkurczony.
Nie udało mi się strzelać jednej dziury za każdym podejściem. Jak strzelałem średnio 10 serii po 5 strzałów, to może może były 2 tarczki z jedną dziurką. I oczywiście nie była to dziurka średnicy śrutu.
Generalnie bardzo dążenie do strzelenia 5 razy z rzędu jednej dziury mnie zmęczyło. Nie umiałem tego dokonać po sporym czasie treningu. Mój mózg starając się zracjonalizować sytuację ;-) wyparł to że jestem dupa a nie strzelec ;-).
Strzelam sobie okazjonalnie HFT, tam nie potrzeba takiej prezycji, baa, nawet w FT śmiem twierdzić że nie trzeba. Przestałem się męczyć.
Doszedłem do wniosku że jedyne czego mnie ten trening nauczy to strzelania z tej jednej mało wygodnej postawy. Nie nauczę się niczego sensownego, tylko walenia z tego tarasu. Oczywiście coś to dało, dbanie o ściąganie spustu, dbanie o składanie się do baki i albo wyeliminowanie błędu paralaksy, albo robienie go powtarzalnie. Staram się na to teraz zwracać większą uwagę.
Obrałem sobie większe cele. Ostatnio strzelam więcej z postawy stojąc, ba nawet ostatnio trafiałem w puszkę z 75m z postawy stojącej. I powiem Ci, że więcej mi to daje frajdy niż wycinanie dziurek.
Cały czas kołatało mi w głowie, czy z PCP w identycznych warunkach dam radę wyciąć tą jedną dziurę. Pożyczyłem od kolegi HW100. Tak, z PCP daje radę wycinać jedną dziurkę (tez nie średnicy śruta) powtarzalnie.

I wiesz co.... to jest tak nudne.... Wywaliłem 3 magazynki, powycinałem te dziury. Zapakowałem karabin i bez żalu oddałem.

Przykładowe traczki z treningu:

[zbisz41]

I wiesz co.... to jest tak nudne....

W stu procentach się zgadzam ...oczywiście w relaksowym strzelaniu
Miałem HW97KT i chciałem dorównać Mirkowi ....sprzedalem i kupiłem se coś zjeść
Teraz mam mniejszy mniej topowy i....lepsze wyniki

[Hiszpan63]

Generalnie bardzo dążenie do strzelenia 5 razy z rzędu jednej dziury mnie zmęczyło. Nie umiałem tego dokonać po sporym czasie treningu. Mój mózg starając się zracjonalizować sytuację ;-) wyparł to że jestem dupa a nie strzelec ;-).

... już Koledze tłumaczyłem telefonicznie , że strzelanie , to nie tylko technika i trening , ale niestety również fizjologia . Wszelkiej maści przypadłości ... wzrok , serducho , płuca , bóle wątrobowe i opadnięcie szczęki , mięsień piwny lub nawet zbyt szorstka broda , będzie miało nieporządany wpływ na oddanie strzału w tym jednym własciwym momencie .

W rezultacie nie należy rezygnować z hobby , tylko pogodzić się , że na świecie są lekarze , krawcy , sprzedawcy , politycy , szare eminencje , królowie ... etc ... oraz snajperzy , którzy potrafią tą karierę przerwać ...

... chcesz być jednym z nich ?? ... czy po prostu chcesz się dobrze bawić z karabinkiem ??? ...

[soda]

Super to ująłeś w słowa.
Ja chyba przeszedłem ten etap... zostanę najlepszą sprężyną na świecie.
No wystrzelam takie wyniki że ho ho, klękajcie narody.
Strzelałem sam, w ogrodzie, z tygodnia na tydzień bardziej sfrustrowany.
Co naprawdę daje frajdę ze strzelania w moim wypadku?
Wyskoczyć z kumplem na pola, postrzelać do spinnerków, starając się odgadnąć wiatr i dystans. Postrzelać z postawy stojąc z kolegą i pobawić się w mikro zawody.
Po prostu się pobawić w wyborowym towarzystwie. Mocna sprężyna jest dla mnie wyzwaniem jeśli chodzi o tarczę. Uwielbiam do tarczy, ale z 'matchówki', z 10m z postawy stojącej jak przykazane, albo z pistoletu.
97ka mi daje frajdę nie z wyników na tarczy, tylko z tego że uczę się powoli strzelać. No jakby mi ktoś powiedział że powtarzalnie będę w stanie strzelać do puszki na 75m ze stojącej...... Wiesz jaka to radocha jak wcelujesz (a największa jak kolega z PCP nie wceluje) ;-).
Baw się, trenuj, ale nie popadaj w paranoję. Byłem tam. Nie warto ;-)

Pozdrawiam
soda

[Filo]

. chcesz być jednym z nich ?? ... czy po prostu chcesz się dobrze bawić z karabinkiem ??? ..

Przemku , święte słowa . Jak nie mogę trafić , za każdym razem , w zwykłą puszkę na 40 m , to zaczynam spożywać i używać puszki z litrowego AXE .

[Jacentus]

Jak nie mogę trafić , za każdym razem , w zwykłą puszkę na 40 m...

To postaw ją na 25-30m . Włodziu, nic na siłę

[witeg]

Ja tam sobie 200l beczkę po ropie ustawiłem.

[Hiszpan63]

a tam sobie 200l beczkę po ropie ustawiłem.

.. ..