Olejowanie i konserwacja drewna II

[Cezar]

Przepraszam, że pytam. To jak to w końcu robić ? Jedni piszą najpierw wosk, potem olej, inni odwrotnie. Wybaczcie laikowi, ale wolałbym wiedzieć zanim coś spieprzę,
pozdrawiam, Cezar

[elgregor]

Moje następne genialne pytanie, czy capon to jest olej lniany?

[RomekS]

........Z tym, że olejowanie musi być wielokrotne do oporu, aż drewno przestanie wchłaniać olej.

Dzięki za informacje. Jutro idę do BLIK-a po olej

PIĘKNA ROBOTA. Kurcze jak ja bym chciał karabin w drewienku. Ehhh

Dzięki za uznanie.

[krzysztof]

Cezar wg mnie - najpierw szlif drewienka papierem w gradacji jaką sam wytrzymasz, ja kończę na 1000. Podstawowy to 120, 150,240,360. Potem - jeśli chcesz to bejca, potem znów papierek by zebrać włoski. I teraz olejowanie do skutku, czyli do momentu kiedy olej już niechętnie będzie wsiąkał. Podobno można olejowac kilkanaście razy, oczywiście po przeschnięciu każdej warstwy poprzedniej. I na końcu dopiero woskowanie. Może być wosk do renowacji mebli np Syntilor, świeczka rozpuszczona w terpentynie i najlepszy - wosk naturalny pszczeli w terpentynie balsamicznej, czyli naturalnej, nie syntetyku.

[RomekS]

Moje następne genialne pytanie, czy capon to jest olej lniany?

No coś Ty.... To żart, cooo...

Przepraszam Romka za zaśmiecanie wątku.

Te informacje Krzysztof są bardzo cenne.

[elgregor]

Niestety to nie żart po prostu nie wiem tak gdzieś słyszałem,ale nie przeszkadzaj sobie nieżle Ci idzie. (sorry za ot)

[Ur.]

Całe, życie się człowiek uczy
polecam zajrzeć do tematu bliźniaczego:
http://nasze-wiatrowki.pl/viewtopic.php?t=69

[elgregor]

Sorry wszystko pokręciłem.Chciałem zapytać czy pokost lniany to olej lniany.

[Ur.]

Nie znam się, ale znalazłem takie coś:
Olej lniany można zdobyć w trzech wersjach:

* nie gotowany
* gotowany
* pokost lniany

wygląda na to, że pokost lniany, jest rodzajem oleju lnianego

jest jeszcze takie info:

"Pokost lniany jest otrzymywany z gotowanego oleju lnianego, który ma lepsze właściwości od surowego"

[krzysztof]

Z encyklopedii wiem: "Pokost, ciekła substancja błonotwórcza otrzymywana przez zmieszanie na gorąco lub na zimno oleju roślinnego (najczęściej oleju lnianego) z sykatywami (przyspieszaczami wysychania) takimi, jak: tlenki manganu, kobaltu, roztwory soli manganu, cynku lub ołowiu w benzynie lub terpentynie."

Pokost lniany jest otrzymywany z gotowanego oleju lnianego, który ma lepsze właściwości od surowego

[elgregor]

Czy zatem pokostu nie stosuje sią do wykańczania osad(powinienem był to dodać do poprzedniego pytania)

[krzysztof]

pokost jest gęstszy i że tak powiem bardziej budowlany. Choć jeśli masz pokost dobrego gatunku i jeszcze potraktujesz osadę "na goraco" to efekt może być naprawdę zadowalający.

[bjudas]

Sorry wszystko pokręciłem.Chciałem zapytać czy pokost lniany to olej lniany.

Co to jest pokost lniany?? Informacja z plakietki:
"Pokost lniany to substancja na bazie zagęszczonego oleju lnianego. Charakteryzuje się bardzo dobrą penetracją w głąb malowanego materiału i wysoką elsastycznością."

A tak w praktyce - wykańczałem ostatnio osadę pokostem lnianym i raczej przy nim zostanę.. W porównaniu do oleju lnianego, różni go to, że wysycha dużo szybciej i nie trzeba stosować, aż tyle warstw(spostrzeżenia na przykładzie na razie jednej tylko osadki, za kilka dni będzie druga).
Pierwszą warstwę nakładałem w rozcieńczeniu z terpentyną balsamiczną w stosunku 1:1. Nałozyłem jedną grubą warstwę, którą wcierałem co kilkanaście minut przez około półtora godziny. Całość wyschła w kilka godzin. Potem jeszcze 2, czy 3(nie pamietam dokładnie) bardzo cienkie warstwy nierozcieńczonego pokostu(wystraczyło tylko tyle, ponieważ olej już się nie wsiąkał). A na koniec wosk

[krzysztof]

No to sam wypracowałeś kolejna metodę uszlachetnienia osady. warte zapamiętania.

[bjudas]

warte zapamiętania.

Też tak uważam - jak dla mnie, to olej lniany idzie w odstawkę
Sposobów wykańczania mam spisanych tyle, że pewnie zabraknie mi osadek do wykanczania i eksperymentowania
Ale myślę, że 6 drewienek czekających na odnowienie w szafie, na razie wystarczy. Muszę skupić się bardziej na pracy niż kolekcjonowaniu