Crosman phantom cs1k77 POMOC w Modernizacji

Wszystkie typy wiatrówek sprężynowych

Moderatorzy: daras, Hiszpan63, forestkorsze

Awatar użytkownika
green_thunder
Posty: 6035
Rejestracja: 2007-11-06, 19:44
Lokalizacja: z Mokotowa

Post autor: green_thunder »

Być może mi się pokręciło, nigdy nie miałem przenośnika, mam tylko podnośniki - mechaniczny i pneumatyczny, a jeśli chodzi o smarowanie, to wszystko jest lepsze, niż nic, żadne "mody" na coś mnie nie interesują, nie mam rozterek...Bóg stworzył wiatrówkę, a próżni ludzie ideologię do niej...
Lukeskywalker
Posty: 22
Rejestracja: 2014-12-02, 10:56
Lokalizacja: Sulęcin

Post autor: Lukeskywalker »

Plan w końcu wykonany, przy napływie wolnego czasu :) Jednakże koszulka termo. niestety nie przypasowała na moją prowadnice.
Sprężynę zmieniłem na 3,2 mm, tylko dlatego, że oryginalną zapodziałem :P a jak już znalazłem to no nowa już była.
Z uwagi, że na szmocy mi nie zależało to nie zakładałem nakładanej tulejki na prowadnice or az kapelusza na koniec. Finał prawie idealny, zdecydowanie delikatne szarpnięcie nie to co wcześniej, jednakże pojawiło się specyficzne "tarabanienie"od sprężyny, jak to zlikwidować? Ta tulejka pomoże? Czy może, prowadnicę wygłuszyć w środku?
witeg
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 1288
Rejestracja: 2008-05-28, 14:18
Lokalizacja: okolice W-wy

Post autor: witeg »

Jakie masz średnice - wewnętrzną sprężyny i zewnętrzną prowadnicy? Zwykle przyczyną brzęczenia jest luz między sprężyną a prowadnicą, prawidłowo powinny być idealnie do siebie spasowane. Czasem pierwszy zwój sprężyny jest ciaśniejszy od reszty i wtedy sprężyna niby ciasno na prowadnicę wchodzi, a mimo to jest luz.
Lukeskywalker
Posty: 22
Rejestracja: 2014-12-02, 10:56
Lokalizacja: Sulęcin

Post autor: Lukeskywalker »

witeg pisze:Jakie masz średnice - wewnętrzną sprężyny i zewnętrzną prowadnicy? Zwykle przyczyną brzęczenia jest luz między sprężyną a prowadnicą, prawidłowo powinny być idealnie do siebie spasowane. Czasem pierwszy zwój sprężyny jest ciaśniejszy od reszty i wtedy sprężyna niby ciasno na prowadnicę wchodzi, a mimo to jest luz.
Sprężyna luźno wchodziła na prowadnice.
witeg
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 1288
Rejestracja: 2008-05-28, 14:18
Lokalizacja: okolice W-wy

Post autor: witeg »

I to pewnie jest powodem. Powinna z lekkim oporem, rozwiązaniem prowizorycznym jest dobranie rurki termokurczliwej i dobre, równomierne wygrzanie jej (np. piekarnik), prawidłowo powinno się dorobić spasowaną do sprężyny prowadnicę.
Lukeskywalker
Posty: 22
Rejestracja: 2014-12-02, 10:56
Lokalizacja: Sulęcin

Post autor: Lukeskywalker »

witeg pisze:I to pewnie jest powodem. Powinna z lekkim oporem, rozwiązaniem prowizorycznym jest dobranie rurki termokurczliwej i dobre, równomierne wygrzanie jej (np. piekarnik), prawidłowo powinno się dorobić spasowaną do sprężyny prowadnicę.
Tak spróbuje. A może i nie zaszkodzi i wygłuszyć jej.
Lukeskywalker
Posty: 22
Rejestracja: 2014-12-02, 10:56
Lokalizacja: Sulęcin

Post autor: Lukeskywalker »

Założyłem koszulkę termo. faktycznie, piekarnik ekstra patent. Jednakże koszulka wchodzi ciasno, na prowadnicę, wręcz jak ją wkręcałem to się przecinała. Zdaje się, że tak Ciasno nie jest poprawne chyba, że się mylę. No nic, zalałem pianką i schnie do jutra. A tą tuleje to w końcu instalować?
witeg
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 1288
Rejestracja: 2008-05-28, 14:18
Lokalizacja: okolice W-wy

Post autor: witeg »

:roll: Czegoś nie ogarniam......... koszulkę najpierw zakłada się na prowadnicę, a potem podgrzewa, żeby na prowadnicy się zacisnęła, jak zrozumiałem chyba zrobiłeś to od d**py strony. Co zalałeś pianą?
Jeśli myślimy tej samej tulei, przy podstawie prowadnicy, ja ją zostawiłem, bałem się że w Gamoniu spust nie będzie działał prawidłowo, ale chyba nie jest konieczna, więc to raczej kwestia wstępnego napięcia sprężyny, jeśli z tuleją nie jest duże to bym ją zostawił, zupełny brak napięcia wstępnego też może skutkować brzęczeniem.
Lukeskywalker
Posty: 22
Rejestracja: 2014-12-02, 10:56
Lokalizacja: Sulęcin

Post autor: Lukeskywalker »

witeg pisze::roll: Czegoś nie ogarniam......... koszulkę najpierw zakłada się na prowadnicę, a potem podgrzewa, żeby na prowadnicy się zacisnęła, jak zrozumiałem chyba zrobiłeś to od d**py strony. Co zalałeś pianą?
Jeśli myślimy tej samej tulei, przy podstawie prowadnicy, ja ją zostawiłem, bałem się że w Gamoniu spust nie będzie działał prawidłowo, ale chyba nie jest konieczna, więc to raczej kwestia wstępnego napięcia sprężyny, jeśli z tuleją nie jest duże to bym ją zostawił, zupełny brak napięcia wstępnego też może skutkować brzęczeniem.
Faktycznie, można było źle zinterpretować :) Koszulka najpierw była na prowadnicy. To jak może być ciasno? a napięcie wstępne jest, jak najbardziej, no chyba że za małe.
witeg
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 1288
Rejestracja: 2008-05-28, 14:18
Lokalizacja: okolice W-wy

Post autor: witeg »

Koszulka na prowadnicy powinna być ciasno, wręcz nie do zdjęcia, co do luzu między prowadnicą a sprężyną są różne szkoły, jedna że sprężyna ma się wsuwać bez luzu, ale i bez oporu, druga że ma być z oporem. Ja skłaniam się ku pierwszej, ale za chudy w uszach jestem, żeby rozstrzygać tak istotne kwestie. ;-)
Co do napięcia wstępnego, to lubię jak jest 1-3cm, większe zwykle utrudnia złożenie wiatrówki do kupy i raczej skraca żywotność sprężyny. A tulejkę .... to już sam sprawdź czy lepiej podejdzie Ci z nią, czy bez niej.
Awatar użytkownika
Filo
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 2879
Rejestracja: 2013-11-24, 09:49
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Post autor: Filo »

Witku , w sprężynę w stanie swobodnym , prowadnica powinna wchodzić jak najciaśniej . Bierze się to stąd , że ściskana sprężyna powiększa swoją średnicę wewnętrzną i zewnętrzną . Inaczej mówiąc , w sprężynę z napięciem wstępnym , prowadnica powinna wchodzić z pasowaniem suwliwym , bo przy dalszym napinaniu uzyskuje kolejne powiększenie luzu .
witeg
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 1288
Rejestracja: 2008-05-28, 14:18
Lokalizacja: okolice W-wy

Post autor: witeg »

Teoretycznie tak, w praktyce miałem jeden zestaw sprężyna/prowadnica spasowany bardzo ciasno, do tego stopnia, że przy zdejmowaniu sprężyny potrzebne było imadło, kleszcze, siła i godność osobista popierana ciężkim słowem. Od tamtej pory wolę jednak prowadnice spasowane tak, żeby sprężynę można było zdjąć gołą ręką. Poza tym gdzieś czytałem, że przy takim super ciasnym spasowaniu zdarzają się cuda wianki ze stabilnością energii, ale kto to pisał i jakie miał dowody ku temu nie pamiętam, jeśli ktoś ma na ten temat wiedzę, to może się wypowie.
Ważne, żeby sprawdzić średnicę pierwszego zwoju, czy jest taka jak następnych, często bywa mniejsza i wtedy przy okazji planowania zakończenia sprężyny ten zwój nieco rozgiąć. Bo jeśli ten zwój będzie mniejszy, prowadnicę spasujemy do niego ciasno, a reszta sprężyny będzie miała luz.
Lukeskywalker
Posty: 22
Rejestracja: 2014-12-02, 10:56
Lokalizacja: Sulęcin

Post autor: Lukeskywalker »

Sprężyna weszła dziś ciasno na wygłuszoną prowadnicę, obyło się bez większych oporów dzięki MoS2. Brzęczenie nadal występuje, jednak teraz jest bardziej do przyjęcia. Na tą chwilę starczy mi usprawniania, zamówię polamidowy kapelusz i zdaje się też prowadnicę. W końcu pora po pykać i wyzerować lupke.
Awatar użytkownika
maximus
Posty: 2628
Rejestracja: 2007-10-19, 16:25
Lokalizacja: Poznań

Post autor: maximus »

A peta wstawiłeś? To powinno wyciszyć system. I na przyszłość, nie polerujemy wnętrza cylindra na lustro a chyba tak zrobiłeś, albo źle zrozumiałem.
Diablik + Waver v10 2-10x38
Awatar użytkownika
daras
-#Złoty Dobromir
-#Złoty Dobromir
Posty: 5295
Rejestracja: 2007-10-01, 22:04
Lokalizacja: Swarzędz

Post autor: daras »

Nie wiem co to za nowy patent ta wygłuszona prowadnica? Nic dobrego z tego nie wyniknie, ponieważ jak piszesz sprężyna wchodzi ciasno, co już jest błędem, następny błąd to właśnie ta koszulka termokurczliwa którą sprężyna zedrze przy rozprężaniu. Pet wg mnie to też nietrafiony pomysł, ponieważ w większości przypadków kończy się pognieceniem tego plastiku, przez co nie mamy stabilnych strzałów. Prowadnica na sprężynie powinna być dopasowana suwliwie. No i bardziej szkodzi gdy sprężyna jest ciasna niż luźniejsza. To samo napięcie wstępne, najlepiej gdy jest minimalne, sprężyna przez to lepiej pracuje i się nie wypacza. Najgorsze co może spotkać sprężynę to jest jej ściśnięcie tak, że zwoje zaczynają się stykać. Dobrze dobrana sprężyna nie dźwięczy nie stuka i pracuje prawidłowo przez długie lata i nie potrzeba żadnych petów tam upychać.
guntuning.com