Witam,
wczoraj jakimś cudem złamałem cięgno dźwigni naciągu (wiatrówka Diana mod 52) i zastanawiam się co z tym fantem teraz zrobić. Taka mała pierdółka a w internetach chcą za to 135zł :O I tu pojawia się moje pytanie, czy takie coś opłaca się zrobić samemu (myślę o kupnie nagwintowanego pręta w obi i docięciu)? Czy macie może inne pomysły?
pozdrawiam
Cięgno dźwigni naciągu - Diana mod 52
Moderator: Hiszpan63
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 2013-02-14, 14:15
- Lokalizacja: Lublin
-
- Ściepnik
- Posty: 2652
- Rejestracja: 2009-08-25, 13:21
- Lokalizacja: Katowice
Widzisz sam sobie po części odpowiedziałeś skoro nie chcesz wydać tych 135 złotych to tylko pozostaje własna twórczość 
Popytaj może któryś z kolegów na forum ma,czasem części się walają po szufladach.

Popytaj może któryś z kolegów na forum ma,czasem części się walają po szufladach.
Ostatnio zmieniony 2013-02-14, 23:44 przez Michał, łącznie zmieniany 1 raz.
HW97 .177,Remington Summit .177,Lov2 .177,C 2240 .177-Walther 2x20,Colt 1911,Hatsan 135 .22,CP1-M .177,CP1 .177,SPA p10 .22
-
- Ściepnik
- Posty: 3005
- Rejestracja: 2010-01-09, 11:03
- Lokalizacja: Bydgoszcz
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 2013-02-14, 14:15
- Lokalizacja: Lublin
Tak więc kupiłem w obi gwintowany pręt ze stali nierdzewnej (całe 17zł), dociąłem i doszlifowałem
Pręt dużo bardziej giętki od oryginalnego cięgna (wiadoma różnica między gwintowanym a niegwintowanym) ale akurat tu chyba nie ma to żadnego znaczenia.
Cięgna od BMK nie znalazłem, ale podejrzewam, że i tak byłoby droższe niż te 17zł
W każdym razie dzięki za podpowiedzi Panowie!

Cięgna od BMK nie znalazłem, ale podejrzewam, że i tak byłoby droższe niż te 17zł
