Tytan LB600 Cal.4,5mm Czy było warto?

[Boxer]

Witam.
Dwa dni temu kupiłem swoją pierwszą wiatrówkę Tytan LB600.
Już na drugi dzień po kupnie wystrzeliłem ok 1/3 paczki śrutów Diabolo(250szt) po czym zauważyłem ,że gdy nacisnąłem śrubkę znajdującą się przy spuście ,to cały cylinder "wychodził do góry" musiałem ją skręcić ,gdy to zrobiłem okazało się ,że jeszcze muszę po dokręcać śruby od przedniego chwytu.
I tu nasuwa mi się pytanie czy warto było ją kupować ? Co o niej sądzicie? (cena 170zł w sklepie myśliwskim
Muszę wspomnieć ,że wiatrówka ma fajnego kopa oto jej dane techniczne:
Producent: Tytan
Model: LB600
Kaliber: 4.5 mm (.177)
Prędkość początkowa: 280 m/s
Magazynek: 1 szt.
Zasilanie: Sprężyna
Naciąg: Klasycznie łamana
Waga: 3000 g
Długość lufy: 390 mm
Długość całkowita: 1080 mm
Lufa: Gwintowana
Przyrządy celownicze: Zakryte
Kolba: ABS
Bezpiecznik: Tak - manualny

Strzelam rekreacyjnie ...

[daras]

Ponoć kto pyta nie błądzi, ale trzeba pytać przed zakupem.

[Boxer]

W sklepie sprzedawca nie powie ,że coś jest złe... bo chce zarobić.

[pala30]

Toś zakup stulecia zrobił.Nie warta zakupu.Bezpośrednio ale szczerze !

[JesperKyd]

Nawet na ścianę tak nie bardzo...

[Cortez]

Nigdzie i do niczego nie bardzo... Najpierw pytaj - potem wywalaj kasę w błoto.

[Boxer]

A na jakie odległości średnio strzela się bez lunety?
Jutro zrobię mały test tego shit'u zobaczę i porównam z czymś z wyższej pułki (znajomy ma slavie )
Puszkę po kukurydzy nawet nie źle rozsadza

[Cortez]

..Puszkę po kukurydzy nawet nie źle rozsadza

Jeśli to jest Twoje kryterium....

A co do otwartych - kol. Hiszpan strzelał ze Slavii ok. 8J 20 - 50m do kapselków...

[green_thunder]

Puszkę po kukurydzy nawet nie źle rozsadza

...powinno być "nieźle"...

...ja za młodu rozsadzałem puszki karbidem, na cholerę wiatrówką

[Boxer]

Jestem ciekawy od czego wy zaczynaliśćie ? ( Nie mam na celu nikogo urazić, pytam wyłącznie z ciekawości )

[pala30]

Ja od B2 z tego co pamiętam,badziew pierwszej klasy.Szkoda było każdej złotówki.

[Ur.]

Ja zaczynałem od Iż'a-38 - przyznam, że na początku byłem zawiedziony, bo "nie rozsadzał puszek", więc kupiłem Hatsana 55. Później kupowałem już tylko karabinki nierozsadzające. Z Iż'a zdarza mi się jeszcze czasem postrzelać, z Hatsana (choć mam go cały czas) - nie.

[blucas]

Ja z moją pierwszą jeszcze się nie rozstałem i raczej długo to nie nastąpi.

[Cortez]

Łucznik '87... i starczy. Niczego nie rozsadzał - jak jeszcze z niego strzelałem...

[green_thunder]

Ja tam skromnie, od slavii zakupionej w Przybramie d. Czechosłowacja, przeszmuglowanej potem na dnie bagażnika 125p, bo w naszym kraju, kochającym swych obateli posiadanie wiatrówki bez zezwolenia milicji groziło więzieniem, a przynajmniej grzywną z zamianą na areszt