Ślubek pisze: Podsumowując - rozumiem oczywiście, co ma na myśli green_thunder pisząc, że nie warto kupować tanich wiatrówek. Tylko, że w ten sposób chyba jednak zabieramy nowym adeptom możliwość/radość pogoni za króliczkiem. I zdobywania w tej pogoni nowych, choć często bolesnych, doświadczeń.
Na tym także polega to hobby , że delikwent osobiście zbiera doświadczenia , a nie tylko wysłuchawszy porad i uwag zbiera tygodniami kasę , kupuje sprzęt z wyższej półki i koniec frajdy z poszukiwań . Lufy w budżetowych sprzętach trafiają się z początku pracy narzędzia i tuż przed wymianą , bywają więc i lepsze i gorsze . To , że nigdy nie osiągną wysokiej klasy luf match-owych z powodu uproszczeń technologicznych i braku kontroli międzyoperacyjnych i końcowych to raczej pewne .Hiszpan63 pisze: ja każdą gwarancję zaczynam od ekspertyzy i kilku pytań na czym siedziała ...
Przemku , nie możesz nie uznać gwarancji na optykę jeśli w tekście gwarancji nie ma odpowiedniego zastrzeżenia co do sprzętu na którym ona siedzi . To , że w tańszych lunetkach po kilkudziesięciu strzałach trzeba skorygować zerowanie to po prostu coś z coś . Prostsza i mniej precyzyjna konstrukcja = niższa cena .
... jak się kiepska luneta rozleci na tym pudełkowym Hatsanie Stricker i przyjdzie Koledze zapłacić za naprawę (chyba , ze gwarancja zostanie uznana) to się szybko obudzi , ze kase wyrzucił .
.
