Gletcher to praktycznie dokładnie to samo, co WinGun, Panie Komendancie - jedyną różnicę, jaką zauważyłem, to napisy na replikach. Nie zdziwiłbym się, gdyby i fabryka była ta sama. Faktem jest, że opieram się wyłącznie na zdjęciach i filmach. Cenowo wypadają podobnie, z lekkim upustem u WinGun'a. Podobnie ma się się sprawa z Dan Wessonami i WinGunami - są tacy, którzy uważają, że te "ewidentnie skośnookie" są lepsze, bo tańsze, tak samo solidnie wykonane i większy dostęp do części zamiennych posiadają. Jak się okazuje pasujących również do Wessonów. Sam uważam, że atrapy nabojów WinGun'a są lepsze od wessonowskich, a pasują i tu, i tu

Po ostatniej, trwającej jeszcze dziś wyprzedaży (minus VAT), w kolterowskich sklepach, spodziewam się niebawem atrakcyjniejszych cen na tablicy i wiadomym serwisie aukcyjnym. Może się coś da ustrzelić
