
[/img]
Niestety ostatni raz strzelałem jesienią, więc fotki są stare.
Tarczka z monetą odległość 40m
Czarna tarczka obok z odległości 25m (przed przeróbką spustu).
Skupienie nie jest tu najważniejsze (choć widać poprawę).
Przed poprawieniem spustu u góry i u dołu głównego pola z trafieniami widoczne są trafienia które umieszczone są trochę z boku. Całe zaś główne pole z trafieniami jest lekko zeskosowane. To było typowe ułożenie przestrzelin przed wspomnianą poprawką.
Po poprawieniu spustu siła nacisku była już bardziej jednorodna i główne pole z przestrzelinami układa się już pionowo (sorry za dziwne określenia).
Wydaje mi się, że głównym powodem całego nieporozumienia z Wami jest fakt, że większość z was ma zazwyczaj do czynienia z nowymi karabinkami.
Po wystrzeleniu zaś paczki śrutu zniekształcenia fabrycznego spustu są już tak duże, że nie jest w stanie zapewnić jakiejkolwiek powtarzalności.
Kolego Hiszpan63 jakoś nie widzę ani warunków testu ani obietnicy, że jeśli go spełnię to zastosujesz to rozwiązanie przy tuningu następnych hatsanów.
Test jaki proponujesz nie jest bowiem testem wpływu zmodyfikowanego spustu na celność, a testem całego karabinka (więc również innych zmian których ta dyskusja nie dotyczy).
Jeśli miałoby to wyglądać tak jak określiłeś, to musiałoby oznaczać, że od tej pory cały proces tuningu robić będziesz według mojego pomysłu. To spora różnica, tym bardziej, że do tej pory nie zadeklarowałeś nawet wprowadzenia zmian w spuście.
Jak do tej pory wygląda to więc tak, że nawet jeśli spełniłbym twoje życzenie, to i tak znalazłbyś cały szereg wymówek i stanęłoby tylko na tym, że pisałem prawdę, a tuningowałbyś i tak po staremu.