
Zgodnie z obietnicą umieszczam opis lunety pistoletowej WALTHER 2X20.
Proszę jednocześnie o wyrozumiałość, gdyż w opisach optyki nie czuje się zbyt pewnie.
Lupka zapakowana w mocne tekturowe pudełko, obrazujące to co mamy w środku.
Nie wolno się sugerować tylko wyglądem krzyża (na opakowaniu taki ładny z kropką).



Rzut oka na boczną ściankę pudełka, informuje nas o możliwościach produktu.
Krzyż 30/30, powiększenie x2, obiektyw 20mm, szkła pokryte powłoka, wypełnieni tubusa azotem, wodo- i wstrząsoodporna, sunshader i montaż Weaver na szynę 22mm.
Całość pokryta półmatowym lakierem dobrej jakości. Zakrywki pokręteł regulacji krzyża metalowe, uszczelnione gumowa płaską uszczelką. Nie zaobserwowałem jej wysuwania się z pod pokrętła przy mocniejszym dokręceniu. Pokrętła chodzą z wyraźnym oporem i bardzo dobrze słyszalnym klikiem. Płytka od pokrętła L/R nierówno wycięta. Zasygnalizowany w opisie produktu na pudełku sunshader, to ścięty pod skosem końcowy odcinek tubusa. Pomimo to zakrywki typu bikini dobrze się na nim trzymają. Krzyż cienki, taki w sam raz. Szkła lekko opalizujące na niebiesko. Obraz widoczny przez nie jest lekko zażółcony, szczególnie na białym tle wyraźnie to widać. jak przystało na lunetke pistoletowa ostrzy od okolo 60cm. Przesuwając głową lewo, prawo, góra, dół szybko łapiemy czarny obraz w szkłach. Dzieje się tak również przy mimowolnych drganich rąk. Najlepiej zaobserwować zjawisko zejścia z osi optycznej przy podpartym pistolecie.









Z racji ściętego zakończenia lupka ma dwa wymiary długości 222/240mm.
Masa bez zakrywek to 216g (nie mało w porównaniu do np. Weavera RV7 266g).



Lupke miałem posadzoną przez krótki czas na TAU7, jednak zbytnio powodowała ona przesunięcie środka ciężkości ku przodowi, co skutkowało dyskomfortem podczas strzelania.
Przy strzelaniu z podpórki wcale to nie przeszkadzało, ale nie o takie strzelanie chodzi.
Bardzo ładnie komponuje się na HW40 i w tym przypadku nie odczuwa się tak negatywnego skutku dociążenia pistoletu optyką.


Po posadzeniu lupki na pistolet można zaobserwować jak bardzo mocno latają ręce, nawet przy chwycie dwuręcznym.
Przy celowaniu przez klasyczne przyrządy nie jest to tak widoczne.