Właśnie wpadł mi w ręce taki Iżyk. Rozebrałem dziada, do momentu wyjęcia szyny naciągającej tłok i stop.Nie wiem jak tą cholerę zdemontować.Przyćmienie jakieś, czy co.Nie odmówię pomocy w tym temacie

Na razie, po kawie jednak wena wróciła i dałem rady
