Dodam tylko że nigdy nie byłem zwolennikiem tego modelu i marki ale teraz
........................Ostatnio zakupiłem na jednym z forum wspomniany karabinek od sympatycznego młodego kolegi z Będzina.Więc rzut beretem ode mnie .
Karabinek z zapewnień sprzedającego miał wystrzelić około 100 sztuk śrutu od nowości i miał pochodzić z 2008 oraz cały zestaw jaki był z nim oferowany miał być w fabrycznym stanie.
Nie za bardzo w to wszystko wierzyłem
ale przy oględzinach okazało się że kolega mówił szczerą prawdę.Karabinek wyglądał jak nóweczka z fabryki ,luneta Leapers 4x32AO i pokrowiec również.Z racji na stan i przebieg i świąteczny rabacik
wypłaciłem kasiorke i zabrałem czeszkę do domu.Z powodu choroby
dopiero dziś wziąłem ją na testy na strzelnice w Dąbrowie Górniczej.Pogoda dziś dopisała było bezwietrznie i naprawdę przyjemnie.Nie spodziewałem się cudów karabinek stał zakonserwowany cztery lata w pokrowcu.Wiem ,że Slavie mają cienkie smarowanie fabryczne lub nie mają w ogóle,że lufy czasami maja klapnięte ,że kolba jak wiosło,że prowadnica za krótka źle spasowana itd.
Zacząłem od zmiany lunetki na DOE 3-9x40 MD która siedzi na montażu niskim.(nie wiem co za firma ale się sprawdza )
Pierwsze strzelanie przez chrono combro pięć strzałów i prędkość 176-182m/s i około 8,2J.
6m/s wahania więc bez tragedii jak na śrut ktk prosto z pudełka.
Pierwsze strzelanie po zerowaniu na 15 metrze,dodam tylko że nigdy wcześniej nie miałem do czynienia ze Slavią,dziś oddałem pierwsze strzały także totalny świeżak.
Pozycja siedząca z podpórką.
Tu 30 m jeden Śrut ktk drugi rws.
Strzelałem również do spinerów,biatlony i sylwetek zwierzaków do 50 metra i naprawdę z dużą skutecznością.
A tu fotka strzeladła
Z racji tego że troszeczkę duża była różnica m/s pomiędzy strzałami postanowiłem zapożyczyć od kolegi śrut rws z którego on korzysta.
Strzeliliśmy przez chrono i szok .
Maszyna pokazała od 178m/s do uwaga 178.8m/s nie cały metr na sekundę różnicy pomiędzy strzałami i tak cały czas nieustanie.Chyba znalazłem śrut do mojej lufy.
Tak na szybko co mogę o niej powiedzieć(po jednym dniu) to zaskoczenie celnością,zero brzęczenia sprężyny(chyba w sklepie przeszła przegląd zerowy ze smarowaniem) ,składna mały odrzut.Łamanie lufy to bajeczka mięciutko z użyciem minimalnej siły(w porównaniu do hatsanów których miałem kilka 55,90,125 to miodzik)Spust jak dla mnie mięciutki i wyczuwalny.Skupienie zadowalające jak na pierwszy raz a dodam że ze skupieniem się do strzału było ciężko w takiej gromadzie i synem burczącym za uchem.Z rws na 30 metrze w ciszy i spokoju można wyciąć jedną dziurkę w tarczy.
Jestem bardzo zadowolony z zakupu i na pewno będę polecał ten karabinek innym strzelcom.
Od dziś jestem w szeregach zwolenników legendarnej Slavi
