Teraz co naprawili:
"wymieniono mechanizm spustowy" - i to wszystko

Co zostało niezrobione:
- dźwignia naciągu skrzywiona
- o-ringi obrotowego portu ładowania postrzępione
- miejsce zaczepu tłoka wyślizgane i wyszczerbione
- miejsce, w którym popychacz pcha tłok rozklepane
- zadzior na końcu tłoka, powodujący rysowanie cylindra
- porysowany cylinder
- uszkodzona uszczelka tłoka
Podsumowanie:
W tym modelu istnieje możliwość wymiany modułu spustowego bez rozbierania systemu, i tak właśnie Kolter postąpił. Nie pokusił się o sprawdzenie jakichkolwiek innych części karabinka, a opis uszkodzenia dźwigni naciągu dolnego po prostu olał.Moim zdaniem każdy, kto choć trochę liznął informacji wiatrówkowych i ma jakiekolwiek pojęcie o mechanice (lub po prostu myśli), zdaje sobie sprawę z faktu iż przy zeskakiwaniu elementu zaczepionego z jakiegoś zaczepu, niszczą się oba. W Kolterze zatem, albo pracują nieuki, albo nieroby... A może zwyczjnie: kupił, zapłacił ,niech się pier..li.
Ja zawiodłem się bardzo, a Was ostrzegam, żebyście się niepotrzebnie nie wku..li.
Pozdrawiam
KWP