Hatsan 90 STG--nie do rozebrania!
Moderatorzy: daras, Hiszpan63, forestkorsze
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 2008-07-26, 18:13
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Hatsan 90 STG--nie do rozebrania!
Witam! Po przeczytaniu paru postow na tym forum kupilem hatsana 90 stg, i jestem bardzo z niego zadowolony. Zarowno moc jak i precyzja sie zgadzaja. Chcialem go jednak ostatnio rozebrac i probowalem odkrecic jedna ze srub, i o malo co nie popsulem srubokretu, a sruba sie nawet nie ruszyla. Co moge zrobic by hatsana rozebrac?
-
- -#Złoty Dobromir
- Posty: 5296
- Rejestracja: 2007-10-01, 22:04
- Lokalizacja: Swarzędz
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 2008-07-26, 18:13
- Lokalizacja: Bydgoszcz
-
- Posty: 6035
- Rejestracja: 2007-11-06, 19:44
- Lokalizacja: z Mokotowa
-
- Posty: 7226
- Rejestracja: 2007-10-04, 23:47
Miałem taki sam problem. Zgaduję, że chodzi o śrubę przy spuście, konkretniej tą drugą. Rozwiązanie jest proste - weź śrubokręt z większą rączką, a fizyka zrobi swoje. I najlepiej krzyżakowy. Dobry śrubokręt nie uszkodzi śruby, zrobionej z, niestety, kiepskiego materiału. Jest to o tyle ważne, że odkręcać tą śrubę będziesz dość często, nim dobrze (pod siebie) stuningujesz swój karabinek.
-
- Ściepnik
- Posty: 3599
- Rejestracja: 2007-10-08, 09:02
- Lokalizacja: Łódź
Jak już uda sie koledze odkręcić te wredne śruby
, to radzę zamienić je od razu na imbusowe stożkowe z boków łoża i walcowe w spuście.

Tu na zdjęciu to akurat drewienko od Iżyka, ale widać o jakich śrubach piszę.
W polimerze stożki też ładnie się chowają.
Tak jak pisał Seweryn, zanim wiatrówkę ustawimy pod siebię, trzeba ja kilka- kilkanaście razy rozkręcić.


Tu na zdjęciu to akurat drewienko od Iżyka, ale widać o jakich śrubach piszę.
W polimerze stożki też ładnie się chowają.
Tak jak pisał Seweryn, zanim wiatrówkę ustawimy pod siebię, trzeba ja kilka- kilkanaście razy rozkręcić.
Uczę się strzelać od nowa

-
- Posty: 7226
- Rejestracja: 2007-10-04, 23:47
-
- Posty: 7226
- Rejestracja: 2007-10-04, 23:47
No więc to nie jest prawda.
Ja mam Hatsana 70S i nie narzekam. W każdym wypadałoby (ale nie jest to konieczne) zrobić poprawki po fabryce, to kosztuje. Wiatrówką od razu z pudełka wyjętą da się strzelać, ale równie dobrze można trafić egzemplarz, z którego bez rozkręcania nic sensownego nie będzie.
Zasadniczo grosz do grosza masz 600 PLN, to już niemal poważny pieniądz jeśli chodzi o wiatrówki "na start".
Ja mam Hatsana 70S i nie narzekam. W każdym wypadałoby (ale nie jest to konieczne) zrobić poprawki po fabryce, to kosztuje. Wiatrówką od razu z pudełka wyjętą da się strzelać, ale równie dobrze można trafić egzemplarz, z którego bez rozkręcania nic sensownego nie będzie.
Zasadniczo grosz do grosza masz 600 PLN, to już niemal poważny pieniądz jeśli chodzi o wiatrówki "na start".
-
- Posty: 2667
- Rejestracja: 2008-07-07, 11:34
- Lokalizacja: Przemyśl/Żurawica