Skręcanie sprężyny

Wszystkie typy wiatrówek sprężynowych

Moderatorzy: daras, Hiszpan63, forestkorsze

Awatar użytkownika
Filo
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 2879
Rejestracja: 2013-11-24, 09:49
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Post autor: Filo »

Jutro pojawi się synek to postaram się przy jego pomocy dokleić zdjęcia albo przesłać do Mildota / podaj adres na PW /. To co jest na zdjęciach to tylko to, że punkty zaznaczone na zwojach w linii prostej, po ściśnięciu sprężyny dalej układają się w linii prostej bez śladu przechodzenia w linię śrubową pomimo jej łożyskowania łożyskiem oporowym kła obrotowego . Gdyby zresztą było inaczej producenci wiatrówek musieli by temu przeciwdziałać konstrukcyjnie bo skręcająca się sprężyna powodowałaby ruch obrotowy tłoka a ten napierał by na popychacz mechanizmu napinania . Oczywiście rozprężająca się sprężyna obracała by tłok w przeciwną stronę i tak, miękki w końcu popychacz , zostałby wycięty przez tłok przed wystrzelaniem dwóch paczek śrutu . Mielibyśmy więc w wiatrówkach fabrycznie łożyskowane czoła sprężyny lub podział sprężyny na dwie o przeciwnym skręcie .
Witeg ma rację , że przy dwóch sprężynach ilość nieczynnych zwojów wzrasta więc sumaryczna długość dwóch sprężyn musi być większa . Ja po pierwszym zapięciu sprężyny w moim pierwszym Liderze 44 , pełnym dziwnych dźwięków , bez oddania jednego strzału przerobiłem cały układ tłok - cylinder - dwie sprężyny w ten sposób, że nie stykają się one bezpośrednio ze sobą oddzielone polipropylenem . Tłok i tylna prowadnica zostały także zrobione od początku co pozwoliło na wygospodarowanie dodatkowego miejsca na sprężyny a nawet powiększenie średnicy drutu do 3,2 mm . Podparcie podzielonej sprężyny w jej środku a więc w miejscu najbardziej narażonym na wyboczenie powinno (???) zmniejszyć jego wpływ na równomierne rozwijanie siły podczas jej rozprężania . Ponieważ jednak , jak się wydaje , nawet renomowani producenci nie dzielą sprężyn to wpływ tego podziału jest pomijalnie mały .
witeg
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 1288
Rejestracja: 2008-05-28, 14:18
Lokalizacja: okolice W-wy

Post autor: witeg »

No wiesz... przynajmniej jeden producent zastosował 2 przeciwskrętne sprężyny w karabinku FWB 300.
Awatar użytkownika
Filo
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 2879
Rejestracja: 2013-11-24, 09:49
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Post autor: Filo »

Jeśli producent je zastosował wkładając jedną w drugą to chodziło o moc karabinka a nie skręcanie sprężyny głównej . Przeciw skrętność zapobiega w tym przypadku wchodzeniu sprężyny wewnętrznej pomiędzy zwoje zewnętrznej przy ewentualnym wyboczeniu .
witeg
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 1288
Rejestracja: 2008-05-28, 14:18
Lokalizacja: okolice W-wy

Post autor: witeg »

"Moc" to chyba była jedną z ostatnich rzeczy branych pod uwagę przy projektowaniu FWB300, jeśli już to stabilność. :D
Tu masz sesję rozbieraną:
http://nasze-wiatrowki.pl/viewtopic.php?p=46634
to schemat:
http://www.feinwerkbau.de/de/Service+Do ... eichnungen
Awatar użytkownika
Filo
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 2879
Rejestracja: 2013-11-24, 09:49
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Post autor: Filo »

Rzeczywiście producent FWP300 podzielił sprężynę główną na dwie części i nawet jak się wydaje łącznik nie podpiera sprężyny w tłoku bo jest o tej samej średnicy co sprężyna ale konia z rzędem temu kto to uzasadni teoretycznie lub poprze wynikami praktycznymi .
Awatar użytkownika
mildot
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 590
Rejestracja: 2011-09-21, 14:55
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: mildot »

Filo pisze:Jutro pojawi się synek to postaram się przy jego pomocy dokleić zdjęcia albo przesłać do Mildota / podaj adres na PW /. To co jest na zdjęciach to tylko to, że punkty zaznaczone na zwojach w linii prostej, po ściśnięciu sprężyny dalej układają się w linii prostej bez śladu przechodzenia w linię śrubową pomimo jej łożyskowania łożyskiem oporowym kła obrotowego . .
W takim razie jakiś błąd jest w Twoim eksperymencie. Albo pomiar do d... :) Mogłoby skręcić się mało. Ale nie mogło pozostać w miejscu. Zmierz może o ile obrócił Ci się kieł.
:-D
tao_tsy
Posty: 235
Rejestracja: 2012-01-30, 11:59
Lokalizacja: Gołdap

Post autor: tao_tsy »

Taki test z kłem i powolnym ściskaniu i jej rozprężaniu niczego nie udowadnia co by sprężyna się nie okręcała wokół swej osi podczas szybkiej pracy w wiatrówce . Przy szybkim cyklu strzału działają znacznie mocniejsze siły różnorakie plus drgania i takie tam brzęczenia i lepszym doświadczeniem by była podkładka plus paczka śrutu i kolega obaczy wtedy jak ładnie ją sprężyna po całości wyszlifuje . Gdyby się nie okręcała to podkładka powinna być nienaruszona w miejscu braku styku splantowanej sprężyny . Proste i namacalne . Polecam test w praktyce a nie jedynie na sucho bez przyspieszenia .
Awatar użytkownika
Filo
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 2879
Rejestracja: 2013-11-24, 09:49
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Post autor: Filo »

W dotychczas " macanych " wiatrówkach te o dolnym lub bocznym naciągu miały sprężyny o dużym napięciu wstępnym . W wiatrówkach klasycznie łamanych sprężyny miały napięcie wstępne znacznie mniejsze i w nich jest prawdopodobnie możliwość chwilowego odrywania się czoła sprężyny od swojego oparcia na skutek działania sił bezwładności i drgań . Jeśli ta sytuacja występuje to możliwe jest także docieranie się podkładek .
tao_tsy
Posty: 235
Rejestracja: 2012-01-30, 11:59
Lokalizacja: Gołdap

Post autor: tao_tsy »

Nu czy łamane czy inny naciąg nie ma znaczenia co do napięcia wstępnego sprężyny . Może u kolegi tak trafiło z tym napięciem wstępnym z podziałem na rodzaj naciągu lecz to nie reguła. Z tego co pamiętam naocznie owe zjawisko występowało przy napięciu 4 cm sprężyny i to była wiatrówka łamana. Jak i przy napięciu 8 mm . Na pewno nie jest to skręt odczuwalny co by karabinek wyrywało na bok z rąk podczas strzału ale sądząc po szlifie podkładek owe zjawisko istnieje .
Awatar użytkownika
daras
-#Złoty Dobromir
-#Złoty Dobromir
Posty: 5295
Rejestracja: 2007-10-01, 22:04
Lokalizacja: Swarzędz

Post autor: daras »

przy napięciu 4 cm sprężyny
No i jest to najszybszy sposób do uszkodzenia sprężyny, potem się użytkownicy dziwią że tak szybko siadają.
guntuning.com
tao_tsy
Posty: 235
Rejestracja: 2012-01-30, 11:59
Lokalizacja: Gołdap

Post autor: tao_tsy »

BSA tak mają .
Nabuchodonozor
Posty: 183
Rejestracja: 2012-07-01, 19:36
Lokalizacja: Lubelskie

Post autor: Nabuchodonozor »

W HW-50 na eksportówce też wcale nie jest mniejsze.
Awatar użytkownika
Filo
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 2879
Rejestracja: 2013-11-24, 09:49
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Post autor: Filo »

Panowie, czas kończyć dyskusję . Od kilku dni dyskutujemy czy sprężyny się skręcają czy nie . Sprowokowaliście mnie do sięgnięcia po stosowną literaturę i powiem że TAK - SPRĘŻYNY SIĘ SKRĘCAJĄ . Model uproszczony obliczania sprężyny , służący do zastosowań praktycznych , zakłada że pręt sprężyny można porównać do skręcanego pręta prostego / sprężyna zwana drążkiem skrętnym / nawiniętego na walec a końce sprężyny nie są zablokowane (!!!!!) . Skoro model dla uproszczenia zakłada że końce są swobodne to znaczy że w rzeczywistości występuje wpływ ich unieruchomienia, bądź braku swobody na pracę sprężyny . Na Politechnice Gliwickiej skrypt do ćwiczeń z wyznaczania charakterystyki śrubowej sprężyny walcowej pokazuje urządzenie w którym jedna z płaszczyzn służących do ściskania sprężyn jest łożyskowana . Na bliższe przyjrzenie się sprawie skłonił mnie Witeq który wspomniał , że teoretycznie rozważany przeze mnie sposób kompensacji skutków ewentualnego skręcania sprężyny przez zastąpienie jej dwoma sprężynami przeciwskrętnymi został zastosowany w FWB300 . Na usprawiedliwienie powiem że skręcenie musi być bardzo małe / chociaż wpływ może być duży / bo w moim prymitywnym badaniu nic nie wskazywało na jakieś istotne wskazania do łożyskowania czoła sprężyny . Co prawda do badania użyłem sprężyny będącej połową pakietu stosowanego do moich chinek ze względu na ryzyko wyboczenia i wystrzelenia z tokarki . Znalazłem też całkiem poważne rozważania dotyczące wszystkich aspektów pracy walcowej sprężyny śrubowej ale obliczenie na ich podstawie kątowego przemieszczenia się jednej płaszczyzny oporowej względem drugiej w naszych sprężynach, wymagało by spędzenia paru godzin nad dawno nie trzymanym w rękach podręczniku matematyki . Obiecałem fotki / z których nic nie wynika / , w zamian deklaruję założenie na tokarkę długiej sprężyny od Lidera 44 i dokładne pomierzenie jej kątowego skręcenia .
Awatar użytkownika
Starszy_Pan
Posty: 3996
Rejestracja: 2008-11-07, 23:22
Lokalizacja: Warszawa Śródmieście

Post autor: Starszy_Pan »

Filo pisze:. Model uproszczony obliczania sprężyny , służący do zastosowań praktycznych , zakłada że pręt sprężyny można porównać do skręcanego pręta prostego / sprężyna zwana drążkiem skrętnym / nawiniętego na walec a końce sprężyny nie są zablokowane (!!!!!)
Cholera :! Upierdliwy jestem, ale z tego co pamiętam, to jeden koniec sprężyny musi być zablokowany :! Inaczej układ jest niewyznaczalny :! Jeśli przyłożysz siłę do jednego końca pręta to, aby ten pręt skręcić drugi koniec nie może być swobodny :!
Sharp 1210+Barska 3-12x40AO; Iż61 CPR2*+CCCP; Iż 61 CPR1 + kolimator, Gamo Compact; Iż38
*/ CPR=CustomPabloRudnik
Awatar użytkownika
Starszy_Pan
Posty: 3996
Rejestracja: 2008-11-07, 23:22
Lokalizacja: Warszawa Śródmieście

Post autor: Starszy_Pan »

Sharp 1210+Barska 3-12x40AO; Iż61 CPR2*+CCCP; Iż 61 CPR1 + kolimator, Gamo Compact; Iż38
*/ CPR=CustomPabloRudnik