Colt Single Action Army .45 firmy UMAREX

Wszystko co dotyczy wiatrówek CO2

Moderatorzy: daras, Hiszpan63, forestkorsze

Awatar użytkownika
Filo
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 2879
Rejestracja: 2013-11-24, 09:49
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Post autor: Filo »

mc_iek pisze: A ten skubaniec siedział 30 metrów ode mnie, jakby czekał, że mu jakieś żarełko upoluję...
Ma jakiegoś innego dostawcę , bo tłusty jakiś :D . Na Twoich pustych puszkach daleko by nie pociągnął .
Awatar użytkownika
Ślubek
Administrator
Posty: 3736
Rejestracja: 2014-06-06, 08:37
Lokalizacja: Janówek Pierwszy

Post autor: Ślubek »

mc_iek pisze:Dzisiaj miałem niedzielę...
...i odważnego fotografa. :^)
"My od lat już gawędzimy o Maryni
i to nawet, szczerze mówiąc, nie o całej..."
Awatar użytkownika
mc_iek
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 886
Rejestracja: 2015-10-07, 09:46
Lokalizacja: Kępa Niemojewska

Post autor: mc_iek »

Ślubek pisze:
mc_iek pisze:Dzisiaj miałem niedzielę...
...i odważnego fotografa. :^)
A tam odważnego. Fotograf stojący za puszką musi się bać. Wtedy z nerwów naciska spust migawki za każdym razem, gdy usłyszy wystrzał.

https://youtu.be/AT-e6WuuN0Y
Gdy patrzę na niektórych ludzi stworzonych na obraz i podobieństwo boże, to cieszę się, że moimi praprzodkami były małpy...
Awatar użytkownika
Ślubek
Administrator
Posty: 3736
Rejestracja: 2014-06-06, 08:37
Lokalizacja: Janówek Pierwszy

Post autor: Ślubek »

Podziwiam, że Ci się chciało chodzić po każdym strzale. No cóż, sport to zdrowie. :^)
Zresztą i tak musisz dorobić się większej liczby puszek, bo ta już ledwo zipie. :mrgreen:
"My od lat już gawędzimy o Maryni
i to nawet, szczerze mówiąc, nie o całej..."
Awatar użytkownika
mc_iek
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 886
Rejestracja: 2015-10-07, 09:46
Lokalizacja: Kępa Niemojewska

Post autor: mc_iek »

To tylko tak do filmu i zdjęć. ;)
Dociążona puszka nie chciała spadać po trafieniu, więc nie była fotogeniczna. Normalnie wsypuję do środka trochę piasku, ale wtedy przy trafieniu tylko lekko się trzęsie. Cel widoczny na zdjęciach/filmie, to pozostałość po grzybiarzach. Ja sam nie używam, więc jestem skazany na to co znajdę. Wcześniej tylko zbierałem znalezione śmieci do worka. Teraz mogę poddać je "recyklingowi". ;) Niestety z roku na rok ilość śmieci w lesie wzrasta w tępie przekraczającym potrzeby pojedynczego strzelca.

Na pierwszym zdjęciu, po prawej stronie puszki widać miedzianego BBsa, który właśnie ją przebił.

Zaobserwowałem, że strefa zagrożenia określana przez producenta na 300m, ma jakieś 50m zapasu. Testowałem na gładkiej powierzchni rzeki.

Przy strzelaniu na odległość 6m, śrut trafia +/- 10cm nad punktem wskazywanym przez muszkę-szczerbinkę. Mówię oczywiście o średniej rozrzutu. Za to na odległości 25m śrut trafia +/- 20cm pod punktem.

Od czasu do czasu, tak ze dwa razy na jedną gilzę CO2, śrut wylatuje z lufy z wyraźnie mniejszą prędkością, tak jakby gdzieś się przyblokował. Podejrzewam przesunięcie osi łuski względem lufy. Dobrze, że to wiatrówka, bo inaczej skończyło by się to małą eksplozją.

Trafienie w puszkę z odległości 15m jest już lekką loterią, jednak jeszcze ze wskazaniem na sukces. Chałas generowany wrzy strzelaniu jest na tyle mały, że nie przeszkadzał lisowi oddalonemu o 30 metrów. Swoją drogą na początku czułem się nieco nieswojo, bo lis nie bojący się człowieka to raczej powód do obaw, ale poniważ nie podchodził bliżej, przestałem się im przejmować. Gdy skończyłem strzelanie i ruszyłem w stronę domu, lis zniknął w pobliskim lesie.
Gdy patrzę na niektórych ludzi stworzonych na obraz i podobieństwo boże, to cieszę się, że moimi praprzodkami były małpy...
Awatar użytkownika
Filo
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 2879
Rejestracja: 2013-11-24, 09:49
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Post autor: Filo »

Trzy lata temu, w Dolinie Kościeliskiej, w porze drugiego śniadania, wychodził lisek na drogę i od turystów pobierał śniadaniowe myto. Ja obszedłem go dookoła, ale co poniektóre paniusie, wrażliwe na los biednych zwierzątek, zachowywały się tak, jakby chciały go zabrać do domu .

Obrazek

Obrazek
Ostatnio zmieniony 2015-10-20, 21:57 przez Filo, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
mc_iek
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 886
Rejestracja: 2015-10-07, 09:46
Lokalizacja: Kępa Niemojewska

Post autor: mc_iek »

Ja na szczęście mieszkam w dość dzikiej okolicy. Owszem, sporo tam działek letniskowych, ale letnicy nie zapuszczają się w moje ulubione rejony. Do kaczek na Pilicy nie da się podejść bliżej, niż 50 metrów. Sarny uciekają, gdy zobaczą człowieka z 200 - 300 metrów. Łabędzie są odważniejsze i zadowalają się odpłynięciem pod drugi brzeg, czyli jakieś 40 metrów. Tylko młode dziki pozwalają podejść na 20 metrów, ale z ryjem się nie pchają. No i ten lis towarzyski jakiś...
Gdy patrzę na niektórych ludzi stworzonych na obraz i podobieństwo boże, to cieszę się, że moimi praprzodkami były małpy...
Awatar użytkownika
Filo
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 2879
Rejestracja: 2013-11-24, 09:49
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Post autor: Filo »

W Krynicy, sarny, chodzą po parku zdrojowym. Dziki łażą w Warszawie uliczkami Bielan, wrony chodzą mi po butach jak kiedyś gołębie, Sroki trzymają się na dwa metry . Gołębi i wróbli nie widać w ogóle . My wchodzimy na ich terytoria, a dzikie zwierzęta wchodzą na nasze .
Awatar użytkownika
mc_iek
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 886
Rejestracja: 2015-10-07, 09:46
Lokalizacja: Kępa Niemojewska

Post autor: mc_iek »

Jak chcę fotografować kaczki, to jadę do Łazienek. Jednak dzika przyroda nie wszędzie się tak cywilizuje, na szczęście.
Gdy patrzę na niektórych ludzi stworzonych na obraz i podobieństwo boże, to cieszę się, że moimi praprzodkami były małpy...
Awatar użytkownika
Hiszpan63
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 7973
Rejestracja: 2009-06-28, 15:45
Lokalizacja: Warszawa-CEKAUS

Post autor: Hiszpan63 »

Filo pisze: Gołębi i wróbli nie widać w ogóle
... a jednak :mrgreen:

Obrazek


... wiewióry też odważniejsze ... :mrgreen:

Obrazek
Jak Pan Bóg dali, to i z kija wypali....
HWunderGnom70 .Lady Daisy BUCK . Strzelanie trzeba lubić , ale trafiać , to trzeba się nauczyć ... Karabin trafia sam :! ... często nie tam , gdzie celujemy :lol: ;)
Awatar użytkownika
mc_iek
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 886
Rejestracja: 2015-10-07, 09:46
Lokalizacja: Kępa Niemojewska

Post autor: mc_iek »

To zdjęcie zrobiłem przed domem. Przy okazji - wiecie co to?

Obrazek

A to z okna sypialni

Obrazek
Ostatnio zmieniony 2018-05-09, 15:21 przez mc_iek, łącznie zmieniany 2 razy.
Gdy patrzę na niektórych ludzi stworzonych na obraz i podobieństwo boże, to cieszę się, że moimi praprzodkami były małpy...
Awatar użytkownika
green_thunder
Posty: 6035
Rejestracja: 2007-11-06, 19:44
Lokalizacja: z Mokotowa

Post autor: green_thunder »

mc_iek pisze:Przy okazji wiecie coto?
Tak z głowy, to nie wiem, ale kamuflaż doskonały , udaje sowę, albo innego drapieżnika-ssaka :shock:
Awatar użytkownika
Cortez
Posty: 2099
Rejestracja: 2009-09-18, 10:11
Lokalizacja: Mokotów/Sadyba

Post autor: Cortez »

mc_iek pisze:... wiecie co to?
Obrazek
...tak wygląda młody troll forumowy.... :mrgreen:
Daystate Merlyn S + Nitrex 3-9x42/SS 10x42
Awatar użytkownika
mc_iek
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 886
Rejestracja: 2015-10-07, 09:46
Lokalizacja: Kępa Niemojewska

Post autor: mc_iek »

Cortez pisze:(...)...tak wygląda młody troll forumowy.... :mrgreen:
Już nie taki młody, ale stary na szczęście też nie.

:P
Gdy patrzę na niektórych ludzi stworzonych na obraz i podobieństwo boże, to cieszę się, że moimi praprzodkami były małpy...
Awatar użytkownika
mc_iek
Ściepnik
Ściepnik
Posty: 886
Rejestracja: 2015-10-07, 09:46
Lokalizacja: Kępa Niemojewska

Post autor: mc_iek »

Filo pisze:(...) Dzisiaj, na TVN7, po raz kolejny pokazano Rio Brawo . To trafianie w końskie wodze, w te lecące laski dynamitu ( z uwzględnieniem paraboli lotu laski, paraboli lotu pocisku oraz poprawki na wiatr ) - palce lizać i zazdrościć .
Obejrzałem sobie wczoraj ten film i mam parę uwag. Strzelanina przy magazynie nie jest zła. Wbrew pozorom w jednym ujęciu z winchesterów nie strzelają więcej niż 5 - 6 razy i kilka razy widać jak ładują broń. Co do celności, to biorąc pod uwagę odległość, z jakiej panowie do siebie strzelają, rewelacji nie ma. Sądząc po czasie, w jakim idący wolno, wymieniani zakładnicy spotykają się w środku dystansu, całkowita odległość między strzelcami wynosi nie więcej niż 50 - 70 metrów. Winchester bez dodatkowego, regulowanego celownika przeziernikowego, pozwalał dość celnie strzelać do +/- 300 metrów. W scenie z dynamitem Wayne zmienia pozycję i strzela z odległości dużo mniejszej. Zresztą zastanówmy się, na jaką odległość może rzucić laską dynamitu starszy, niepełnosprawny dziadek? Myślę, że 30 - 40 metrów do maksymalna odległość, uwzględniając koziołkowanie rzutki odbijającej się od ziemi.

Ciekawszą rzeczą jest próba określenia czasu, w którym dzieje się akcja filmu, bo powszechnie jest tam wykorzystywany Winchester wz. 1892, ale specjaliści od szukania wpadek wypatrzyli w jednej z mało istotnych scen rewolwer Colt 1849 Pocket, czarno prochowy, z zapłonem kapiszonowym, jak najbardziej.

W innym klasyku - "El Dorado", w scenie strzelaniny w kościele, szeryf (Robert Mitchum) strzela z rewolweru Colt wz. 1917...


Wygląda na to, że większość westernów z Johnem W. (jego ulubiony Win '92 ;) ), opowiada historie z przełomu XIX i XX wieku, czyli okresu już nie bardzo Dzikiego Zachodu.
Gdy patrzę na niektórych ludzi stworzonych na obraz i podobieństwo boże, to cieszę się, że moimi praprzodkami były małpy...