Wspólnie z moją drugą połówką zachłysnęliśmy się strzelectwem. Musiałem ją trochę zarazić, infekcja przebiegła pomyślnie

Nasz wspólny budżet na wiatrówkę wynosi 800 PLN. Wliczam w to również śrut, przesyłkę. Czytałem na forum o różnych zastosowaniach wiatrówek (chyba chodziło o dystanse?). Mamy zamiar ćwiczyć oko, technikę strzelania, będą to głównie większe dystanse, na pewno > 30 metrów, pozycja stojąca jak i leżąca. Od wiatrówki oczekiwałbym precyzji wykonania - powtarzalność strzałów. Moc i inne bajery odstawiam na bok. Zainteresowała mnie Slavia 634, znalazłem wiele przychylnych opinii na jej temat. Zastanawia mnie jednak "łamanie" lufy, jak to łamanie wpłynie na pracę wiatrówki, hipotetycznie po 1000 strzałach. Czy celność spada drastycznie, a jeśli tak, co można zrobić w kierunku jej poprawy?
Skoro już jestem przy temacie naciągu, warto rozejrzeć się za modelem z bocznym/dolnym naciągiem czy zostać przy popularnym "łamaniu" wraz z w/w obawami?
Szukają po necie przytoczonej wyżej Slavii natknąłem się na kaliber 4,5 oraz 5,5. Prawa fizyki znam i wiem, co wiąże się z zastosowaniem większego kalibru (cięższej amunicji). Chciałbym jednak wiedzieć jak to się ma do strzelania, lepiej jest ćwiczyć na mniejszym czy większym kalibrze? Warto zastanowić się nad większym, mniej popularnym kalibrem?
Jeżeli Waszym zdaniem istnieje lepszy wybór niż owa Slavia proszę o podanie przykładów. Z góry dziękuję za pomoc!