Witam. Przymierzam się do zakupu wiatrówki (właściwie to już dokonałem wyboru, miałem zakupić Chińską B3 Germany itd itd)Dowiedziałem się jednak od kolegi który tutaj prosił was o radę że to Chińska wiatrówka a co za tym idzie tragicznie wykonana i prawdopodobnie dobre narzędzie do amputacji palców( dolny naciąg). Pozostając z dużą dozą niepewności i szeroko pojętego strachu postanowiłem ukierunkować się w nieco inną stronę. Skłoniłem się ku : http://allegro.pl/sharp-innova-1110-gw- ... 75133.html
Kolega jednak stwierdził żeby was pytać o radę. Czytałem też że polecacie kupno nawet używanej ale lepszej wiatrówki jak np turecki Hatsan. Moje środki to jakieś 250zł ( jedyne wolne póki co jakie mam, takie zaskórniaczki uciułane ze stażu )
Może ktoś z was ustosunkowac się do linku który podałem lub zasugerować jakąś inną wiatrówkę która będzie w miare rozsądna ( może być też używana, byle cieszyć się z czegoś w miare porządnego i trwałego )
Z góry dziękuje za wszelkie odpowiedzi i sugestie. Będę starał się odpowiadać na bieżąco na każde pytanie w moją stronę
Pozdrawiam
Może na początek za te pieniążki QB78deluxe. Mogę polecić bo mam i jestem zadowolony.
Nawet taka pudełkowa bez tuningu sprawia mi dużo radości. Ale przy obecnych temperaturach to na dworze raczej nią nie postrzelasz-jest na CO2 (ja strzelam w pomieszczeniu na 10 m do tarczy).
Poczekaj może ktoś Ci doradzi jakąś sprężynę (ja nie bardzo wiem co ).
Pozdrowienia
Jeśli nie potrzebujesz lunety tokup sobie właśnie hatsana. 250 powinno starczyć ale jak sobie zamarzysz o lubce to wtedy do tego min 300. Jak byś chciał z lupka to szukaj QB79 (za 200 nawet szły używki) i potem 100 na szkiełko ale do tego kapsuły co2 a to dodatkowy koszt ok 3 zł na 50-60 strzałów. Jest jeszcze szarp którego zaproponowałeś nie miałem ale podobno troszke trza poporawiać. Lupka do niego też ze 100 bo ta z zestawu do śmieci sie nadaje. Gdybym ja miał wybrać to tak jak napisałem hatsan potem QB potem szarp.
Ten sharp na początek może być, szkoda, że nie w drewnie. Jest tu temat sharpów, nawet można powiedzieć "klub poszarpanych". W tych karabinkach od ponad roku stosowane są przez producenta zabezpieczenia systemu, zezwalające na trzy pompnięcia, do usunięcia bezproblemowo, masz wtedy do 8-10 pompek, większą "szmoc"
Sharp może też wyglądać tak: http://foto.onet.pl/bafx9 album sharp
Witam, dziękuje wszystkim za odpowiedzi. Właśnie sobie pocztuje takowy temat : http://nasze-wiatrowki.pl/viewtopic.php ... c&start=75 Będę się zastanawiał, bo wiadomo że za taką cenę cudu oczekiwać nie moge ale chciałbym coś w miare rozsądnego żeby to posłużyło troszkę.
sharp to chyba niezły wybór na początek, nie powinieneś się przez niego zrazić do tego hobby. Wiadomo, że początkującym zależy często na sporej energii karabinka - tu sharp nie zawiedzie. To że trzeba pompować też skłania ku temu, żeby bardziej tak jakby "celebrować" strzał, a nie tylko walić do czego przyjdzie ochota. A i samo pompowanie nie jest jakimś wielkim trudem po ładnym wypolerowaniu i nasmarowaniu części pompki. Tuning w sumie dość prosty i tani, droższy może być jedynie tłoczek bez dziurki (niby można zatkać, ale mi się to ciągle rozszczelniało, poza tym te tłoczki z allegro są wykonane z jakiegoś lepszego materiału, coś takiego jak samosmarujące uszczelki zepto). A w sumie po małych pracach (u mnie: po wywaleniu ósemki i osłony lufy) z celnością też jest całkiem fajnie.
Słońce wspaniałe!... Słońce nad Warszawą,
nad Westerplatte, nad Helem, nad Kutnem,
wschodzące krwawo, zachodzące krwawo,
nienasycone widokiem okrutnym!
Przy pwolnym cyklu strzału z qubety - odryglować, załadaować, zaryglować, wycelować, strzelić - nie jest tak tragicznie...troszkę oszukańczo, ale można wytrzymać. Gorzej jest z czymś zszykostrzelnym. Nawet drogie PCP stwarza pewien problem przy niskich temperaturach...powoli, zastanów się...
Pewnie bym wolał kupić 78 (co jo pisza, przecież mam ), potem kartusz do niego do ładowania z gaśnicy i tanie strzelanie przez cały sezon. Zajrzyj na strony <Mikiego>, koniecznie. http://www.serwis.wiarus.org/qb-78-i-pochodne
JA też uważam, że QB78 to dobry wybór.(Też mam) Nie demonizowałbym niskich temperatur. Chłopaki strzelają z N2O, (podtlenek azotu) do nabycia na allegro. http://allegro.pl/naboje-n2o-do-bitej-s ... 00559.html Służą do produkcji bitej śmietany A nie są czułe na niskie temperatury. I można je stosować zamiennie z CO2. Jedynie mogą się okazać za krótkie i przy wkładaniu ich do kartusza może być potrzebna jakaś podkładka/dystans aby zniwelować różnicę w długości nabojów.
QB ma duże możliwości tuningu, aczkolwiek dla mnie optimum dla tego karabinka, to 8-10J ale da się wykroić i 14J Łatwo można zaadaptować inne łoże do systemu. Zobacz co wykroił Daras
Witam. Dziekuje za wszystkie odpowiedzi.
Własnie mam dylemat między Sharp'em a QB i nijak nie potrafie wyjść z tego "szachu". Tuningować raczej zamiaru nie mam, nie mam odpowiednich umiejętności, pozatym zaczynam dopiero przygode- a jak wiadomo trening czyni mistrza. Myśle że na stan obecny dla mnie początkującego "strzelca" lepszy byłby Sharp ( tak wywnioskowałem z waszych wypowiedzi)
Jeśli sharp, to tylko ten z linku, który podał Mirek (Starszy_Pan). To drewienko jest starannie wykonane, miłe w dotyku i estetyczne. Plastik, cóż taki jakiś, stwarza wrażenie odpustowe, akurat w tym przypadku (subiektywnie, oczywiście). Przy tym ma o 10 cm dłuższą lufę. Tłumik w komplecie - niech nie pieprzy, bo sharpy tylko tak są sprzedawane. A skuteczny jest fantastycznie, tylko lekkie puknięcie słychać, choćbyś nie wiem ile napompował
Sławek, ja też wolałbym qubetę, ale to Krzysio wybiera, jak każdy z nas przeżywa swoje pierwsze rozterki i myśli, że postrzela do jesieni, a potem zmieni...do jesieni, he,he
KrzysioBP pisze:Tuningować raczej zamiaru nie mam, nie mam odpowiednich umiejętności,
- to bierz QB78. Jak przyjedzie to załadujesz kapsułki z CO2, śrut i możesz strzelać - a skoro jesteś początkujący to zaskoczy Cię celność. W sharpie nieco razi mnie plastikowy blok z portem ładowania (na nim montujesz tez ewentualną lunetę).